Czekoladowa tarta na owsiano-daktylowym spodzie
Czekoladowa tarta na owsiano-daktylowym spodzie bez pieczenia
Chwilowy powrót do Warszawy oznaczał nowy przepis. Studenckie mieszkanie jest dla mnie taką oazą spokoju w której mogę robić wszystko. Poczynając od nauki a kończąc na codziennych obowiązkach. Gotowanie tutaj sprawia mi najwięcej przyjemności. Przyszedł czas na coś dla czekoladoholików - czyli dla mnie :D Przygotowałam dla Was coś niesamowitego - czekoladową tartę na owsiano-daktylowym spodzie bez pieczenia. Ta tarta najlepiej będzie smakowała z kwaśnymi owocami typu maliny bądź porzeczki ze względu na swoją słodkość :)
Na 24 cm formę do tarty będziemy potrzebować :
Na spód :
- 150 g płatków owsianych- 120 g suszonych daktyli
- 1 łyżkę nasion chia
Czekoladowy krem:
- 2 banany rozgniecione na papkę- 3 łyżki kakao
- 3 łyżki słodzika ( ja dodałam miód )
- 200 ml jogurtu naturalnego ( jedna z Was zaproponowała mleko ryżowe zagęszczone mąką z tapioki, można również wypróbować mleko kokosowe - lecz mniejszą ilość )
- pół tabliczki gorzkiej czekolady
Wykonanie:
Daktyle zalewamy gorącą wodą i odstawiamy na 20 minut. Po tym czasie odlewamy wodę i blendujemy daktyle na gładką masę i dodajemy do nich płatki owsiane i nasiona chia. Formę do tarty wykładamy papierem do pieczenia i wykładamy masę. Odstawiamy do lodówki.
W rondelku gotujemy odrobinę wody z kakao, słodzikiem następnie dodając stopniowo jogurt naturalny. Mieszamy do powstania gęstej masy. Dodajemy rozgniecionego banana i zagotowujemy cały czas mieszając. Odstawiamy z gazu rondelek i dodajemy gorzką czekoladę w kostkach i mieszamy do rozpuszczenia. Wylewamy krem czekoladowy do naszej formy i wstawiamy do lodówki do stężenia. Po kilkunastu minutach układamy na niej owoce i zostawiamy na kilka godzin w lodówce. Zajadamy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz